Sobota... późny wieczór...
I znowu jeden tydzień za nami... jak ten czas leci...
Ani się obejrzę, a będą święta, nowy rok, wiosna...
Wiosna....moja ulubiona pora roku.
Jest tak świeżo, zielono... promyki słońca łaskoczą po twarzy,
śpiew ptaków i ich nawoływania...
Czyż to nie piękne chwile ?
Niestety... na takie chwile trzeba jeszcze długo czekać.








Trzy pierwsze prace robione na podstawie tutoriali,
a reszta, to już moja wyobraźnia.





Komentarze

Obserwatorzy