Po pięknym piątku, paskudna sobota.
Pochmurno deszczowo i w ogóle brzydko.
Jesień tego roku nas nie rozpieszcza...
W taki dzień jak dzisiaj, najlepiej siedzieć w domu w ciepełku,
i przy dobrej muzyce.
Uwielbiam bluesa... właśnie w tej chwili słucham mojego ulubionego
wykonawcę tego rodzaju muzyki
Tadeusza Nalepę.
Nie jest to jedyny wykonawca którego uwielbiam,
ale o tym już innym razem...
A na razie kilka moich wcześniejszych prac...
Bardzo ładne i delikatne prace:)
OdpowiedzUsuń