Diabeł tkwi w szczegółach...

Tak mówią... :)
Dzisiaj trzy  świąteczne quillingowe karteczki, bardzo podobne, a jednak szczegóły trochę inne.
I przyznam, że inspiracją, a w szczególności kolorystyka, była kartka Catherine, która bardzo mi się spodobała....

Niestety... zdjęcia nie oddają ich rzeczywistego uroku...










Komentarze

  1. Ładniutkie, śliczniutkie, uczysz się od najlepszych widzę ;) hihi
    Coraz lepszy ten Twój Quilling :)
    Rosnie mi konkurencja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładne żonkile .... to bawimy się w znajdź trzy różnice na kartce ...........haaaaaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  3. żonkile dają nam wiosnę i radość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne karteczki, a żonkile super! I jak ja mam teraz pokazać moje paskudy?!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem tych żonkili. Ja tylko kółeczka potrafię a i tak nie do końca.Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Very beautiful!!!
    Nati from Brazil

    OdpowiedzUsuń
  7. Już się zachwycałam u Catherine, a tu znowu to samo... Śliczności! Aż miło popatrzeć, kiedy za oknem śnieg.... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. niezwykle elgacnkie karteczki, mam do odsprzedania paski do quillingu http://craftowakraina.blogspot.com/2014/04/wiosenne-porzadki.html może byłaby Pani zainteresowana? pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam ponownie.

Obserwatorzy