I znowu to samo...
Po pięknej niedzieli, paskudny poniedziałek.
Czy tak już będzie zawsze ?

Gdzieś przeczytałam taką wypowiedź " listopad już prawie za nami,
potem tylko święta, styczeń i luty...
A w marcu jest już wiosna".
To prawda... ale do tego czasu jest bardzo daleko...
Chociaż i zima ma swoje uroki.
Lubię jak jest trochę śniegu, leciuteńki mrozik i słoneczko.
Ale nie chciałabym tego za szybko... nie było jeszcze prawdziwej złotej polskiej jesieni...












Komentarze

Prześlij komentarz

Miło że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam ponownie.

Obserwatorzy